3 tygodnie wyczekiwania...Ale warto :)
Właśnie wybraliśmy ostateczną wersję okien. W przypadku tych do salonu i jadalni mieliśmy do wyboru z większą lub mniejszą ilością szprosów, ale w sumie po zastanowieniu i po wielogodzinnych niemal modłach do przesłanych nam szkiców stwierdziliśmy, że większa liczba szprosów powoduje, że okna są nimi naćkane i lepiej żeby było ich mniej. A co wy sądzicie?
Trochę niestety jest różnica w wysokości szprosów na drzwiach tarasowych, ale trzeba je było dopasować do okna jadalnianego, a już lepiej niech będą na jednym poziomie niż żeby było krzywo 
Ze szczegółów to okno jadalniane w ogóle się nie otwiera, w salonie otwiera się tylko środkowa szyba, a w kuchni tylko środkowe okienko. Dodatkowo w łazience zamówiliśmy sobie mleczną szybę, żeby imprezowicze na tarasie nie mieli darmowego seansu hehehe 
Wszystkie okna na dole będą wyposażone w rolety antywłamaniowe w ukrytych skrzynkach i będą sterowane centralnie radiowo
Poniżej specyfikacja oraz szkice okien
Okna wykonane są w lini Soft Line (profil okna drewnianego o zaokrąglonych krawędziach; drwno - mahoń white seraya. Dwuszybowe (szyby zespolone 4/16/4 U;1,1), okucia obwiedniowe firmy Roto NT (klamki antywłamaniowe secustic). Są wyposażone w termookapnik z poszerzoną komorą ułatwiającą odpływ wody w dolnej ramie okiennej. Okapnik aluminiowy w ramie i skrzydle.
Jak macie jakieś uwagi czy sugestie to śmiało; powiem więcej - nawet na nie liczę – jeszcze mamy chwilę żeby coś zmienić
Okienka już się produkują a całość ma być gotowa za 3 TYGODNIE 
Tylko żeby pogoda sprzyjała i możemy montować. Brama już czeka na montaż więc jak dobrze pójdzie to w połowie marca mielibyśmy wreszcie stan surowy zamknięty.
I dopiero wtedy zacznie się kolorowy zawrót głowy - meble, sprzet, kolory, materiały wykończeniowe, łazienki - nie wiem jak was ale mnie to trochę przeraża 
.....chociaż oczywiście również kręci 
Skromne -21 stopni masakra, a to dopiero początek tego mrozu 
. Na domiar złego musiałem dziś pojawić się na budowie, bo mieliśmy ostateczny pomiar okien, no i tak zeszło się skromnie licząc jakieś 1,5h stojąc na tym mrozie. Oszczędzę Wam zatem opisu jak wyglądały moje członki 
.
.
