Po urlopie
Sie ma!
No i po urlopie...:(
Jak to jest..człowiek czeka cały rok na te 2 tygodnie urlopu a kiedy ten przychodzi - mija jak z bata strzelił... można się wkurzyć nie? ;) Zacznę zatem ten wpis od lekkiej prywaty i pozwolę sobie zamieścić parę wakacyjnych fotek...
W tym roku postanowiliśmy sobie przypomnieć jak wygląda nasze polskie morze i wybraliśmy się do Krynicy Morskiej. No i powiem Wam, że raczej było to nasze ostatnie spotkanie....zacznę od pogody - miało być pięknie i gorąco - tu się sprawdziło ale tylko w 50%(pierwszy tydzień deszcz i zimno) pięknie się zaczęło pomyślałem ale nic może będzie jeszcze pięknie...było ale dopiero po tygodniu.... Po drugie oczywiście po przyjeździe do Krynicy trzeba było sprawdzić i przypomnieć sobie jak ciepła jest woda w Bałtyku.....o ja pierdziu!!! całe 17 stopni... już nie będę Wam mówił jak zareagowały me członki po takim styknięciu z tą wodą....masakra - no ale akurat dzieciaki się nie bały i pluskały dopóki nie zaczęły się robić fioletowe..hehehe.
No i na koniec trzeci powód dla którego szybko nie wrócimy nad nasze morze - to koszt ogólny. Powiem tylko, że za te same pieniążki moglibyśmy spokojnie wypocząć za granicą.... no ale przynajmniej człowiek się trochę zresetował i wypoczął, choć nie do końca bo moje kochane szkraby dawały mocno czadu...ech...
No i teraz parę fotek z wakacji i dalej opowiem co u nas słychać na budowie bo pewnie co niektórych może to interesować..
To ja uwięziony w kulkach...:))
Dama z koszyczkiem...
Ktoś zamawiał tu pizzę?
Trochę kulturoznastwa i lekcji historii....
I na koniec wszechobecne dziki, które wałęsały sie po całej Krynicy...
I tyle o wakacjach - teraz sprawy budowlane :)
U nas nadal trwają prace związane z gipsowaniem, szpachlowaniem pomieszczeń na górze i dodatkowo zaczeliśmy układać płytki w naszej pralni i suszarni.
W międzyczasie jak byliśmy na urlopie dotarł w końcu do nas gaz !!! mamy już dociągnięty do budynku i teraz czekamy na wodę..
Zakupiliśmy też cały sprzęt do łazienek poczowszy od wanien, prysznicy, kranów baterii itd itd a skończywszy na glazurze i terakocie - jak dla mnie wielki kłopot z głowy :))) Teraz czekamy na wycenę ile nas będą kosztowały prace związane z ułożeniem tego wszystkiego na gotowo - już się boję... Jutro być może pokaże jak mniejwięcej będą się nasze łazienki prezentować.
No i na koniec muszę się pochwalić naszymi drzwiami !!!! W sobotę wkońcu się pojawiły na budowie i muszę się przyznać że są piękne!!!!
A teraz trochę fotek z naszych aktualnych prac:
glazura i terakota - kupiona "za gosze" ;)
"Zakupowo".............:)))
I na koniec nasze drzwi :)
POZDRAWIAM!!!