Schody i las
Dziś chłopaki w końcu skończyli szalować nasze schody na pięterko co łatwo im nie przyszło jako że w projekcie są to schody drewniane i w projekcie nie ma podanych dokładnych wymiarów co i jak...no ale jakoś im poszło i nawet nawet dobrze to wygląda a dodatkowo będziemy mieli jedne schody na górę i od razu wejście z nich do pokoju nad garażem.
We wtorek ma być dostawa betonu i staniemy się szczęśliwymi posiadaczami stropu i schodów a nasza Lawenda będzie mogła dalej piąć się do góry :)
A jak na razie - jak to będzie widać na poniższym zdjęciu - wejście na górę sprawia nielada problemów :)) zwłaszcza mojej żonie ale jakoś się udało :)
Co do lasu jak to ująłem w temacie to no cóż....310 stempli zrobiło swoje. Chłopaki śmieli się i mówili żebym nawiózł mchu i można będzie zbierać grzybki :)) Bo normalnie nie ma się jak poruszać w środku...majster zwłaszcza ma nielichy problem :D
Udanego i spokojnego weekendu dla wszystkich bobów budowniczych :)
Chodzenie po schodach wcale nie jest takie łatwe jak się wydaje....... ;)
wspomniany las